Witajcie :)
Wiem, że tytuł posta oraz sama jego tematyka może nie pasuje do klimatów Lilla Lou, ale niestety na stronie LL jest z tym wielki problem :(
Wiele osób nie rozumie, czym jest wolność słowa.
Wiem, że tytuł posta oraz sama jego tematyka może nie pasuje do klimatów Lilla Lou, ale niestety na stronie LL jest z tym wielki problem :(
Wiele osób nie rozumie, czym jest wolność słowa.
Wolność słowa – prawo do publicznego wyrażania własnego zdania oraz poglądów. Współcześnie jest uznawana jako standard norm cywilizacyjnych, chociaż nakładane są na nią ograniczenia.
źródło: WIKIPEDIA
Osoby takie, uważają, że opinia innych nie ma prawa bytu i powodują tym kłótnie, które zaśmiecają Lilla Lou.
Ale jednak mamy prawo do wyrażenia swojej opinii.
Skoro wyrażanie dobrej opinii na temat czegoś, to czemu złe wyrażenie opinii jest brane za "hejt" ?
Hejt - Negatywny pogląd, z którego hejter czerpie przyjemność.
Skoro wyrażanie dobrej opinii na temat czegoś, to czemu złe wyrażenie opinii jest brane za "hejt" ?
Hejt - Negatywny pogląd, z którego hejter czerpie przyjemność.
źródło: MIEJSKI
Hejt a konstruktywna krytyka
Więc, czym się różni hejt od konstruktywnej krytyki? Już spieszę z wytłumaczeniem.
Hejt to bezpodstawne obrażanie, które ma spowodować smutek u odbiorcy.
Konstruktywna krytyka to wyrażenie swojej negatywnej opinii na dany temat, która ma swoje podstawy.
(w przypadku Lilla Lou może być to krytyka typu "trochę za mało włosów" lub "za krótka sukienka")
(w przypadku hejtu, są to teksty typu "O fuuj, usuń to!" lub "Nie wstawiaj takich brzydkich prac")
Dobrze... mam nadzieję, że osoby, które nie wiedziały wcześniej o wolności słowa, hejcie i krytyce itp. teraz poprawią swoje błędy :)
Dziękuję wam za czytanie.
Vitany
Dobrze... mam nadzieję, że osoby, które nie wiedziały wcześniej o wolności słowa, hejcie i krytyce itp. teraz poprawią swoje błędy :)
Dziękuję wam za czytanie.
Vitany
Komentarz od Magdy z Lilla Lou:
Blog LL (i strona) to miejsce, gdzie udostępniamy Wam - użytkowniczkom - przestrzeń do wyrażania swoich poglądów i dokonań twórczych (o różnym poziomie zaawansowania). Niektóre z Was dzieli nawet 10 lat - mamy na stronie i blogu użytkowniczki 6- i 7-letnie, jak i 17-latki. Macie pełne prawo do wyrażania swoich opinii, zdania i komentarzy. Są cenne. Ale pamiętajcie proszę o podstawowej zasadzie - zawsze warto być przyzwoitym. Czy Wasz komentarz, być może w pełni uzasadniony, lecz trudny do przyjęcia, bo krytyczny, jest konieczny? Czy zawsze pamiętacie, jak to było, gdy miałyście kilka lat mniej i zaczynałyście przygodę z projektowaniem i internetem w ogóle? Wolność słowa to podstawowe, niezbywalne prawo każdego z nas - gdy się ją ogranicza, zaczyna się cenzura. Ale tam, gdzie wolność słowa staje się orędziem i może z łatwością kogoś zranić - tam ja zawsze przystaję na chwilę i zastanawiam się, czy moje prawo do nieskrępowanej opinii jest ważniejsze, niż łzy i zniechęcenie odbiorcy moich wypowiedzi. W życiu poza siecią większość z nas stara się podchodzić do drażliwych kwestii z delikatnością - stając z kimś twarzą w twarz jesteśmy uważniejsi, łagodniejsi i bardziej wrażliwi - bo widzimy, jak to, co mówimy wpływa na drugą osobę. Widzimy od razu jej emocje. Pamiętajmy o tym w sieci - po drugiej stronie ekranu siedzi przecież żywy człowiek. A odporność na krytykę, skóra nosorożca, która przydaje się każdemu artyście, nie zawsze jest dana od razu, z mlekiem mamy. Często przychodzi wraz z wiekiem i doświadczeniem.
:DDDDD
OdpowiedzUsuńCałkowicie się z Tobą zgadzam. Dobrze, ze ktoś w końcu poruszył ten temat.
OdpowiedzUsuń~Magick
przyda się pewnym lilla girls :) Fajny pomysł na temat posta!
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem jednak, wyrażanie swojego zdania powinno zacząć się od "Moim zdaniem", bo... np. "Za krótka sukienka" jest troszkę takie niemiłe, bo dla większości osób brzmi to tak, jakby ktoś powiedział, że mój pomysł jest zły i zrobiłam źle coś, co wymyśliłam. A "moim zdaniem" to od razu wiadomo, że to tej osobie się to nie podoba :)
OdpowiedzUsuńKrótko, zwięźle i na temat, a przy okazji jasno i zrozumiale :)
OdpowiedzUsuńJedynie co mogę dodać to... wielkość czcionki, tutaj oczywiście każdy ma swoje... upodobania, jednak... (przynajmniej mnie) trochę ciężko się czytało...
Pozdrawiam julka_k
Zgadzam się z Magdą. Przecież 9-letnie dziecko inaczej myśli niż 13-letnie. Skąd w Was ta zawiść czy zazdrość? Tak, powiecie pewnie ,,Wcale jej nie zazdroszczę" ,ale swoim zachowaniem pokazujecie ,że tak jest. Czego? Nie wiem? Może tego, że w takim wieku dostała się na bloga LL , czy tego ,że jest na tyle silna,że mimo krytyki dalej trwa w swojej pasji? Musicie ją do tego zniechęcać? Wy macie talent,blogi ,wszystko co chcecie. Ona zaczyna,chce być taka jak Wy,ale nie jesteście dla niej wzorem, wręcz odwrotnie. Nie możecie tego zdusić w zarodku? Musicie urządać dramy? Kto z Was w wieku 9 lat byłby na tyle silny,żeby czytać lejącą się na Was krytykę? Pewnie powiecie teraz coś jakże ,,mądrego " w stylu ,że macie rację ,żeby tego nie dodawała itp. TERAZ tak myślicie. W wieku 9 lat nie mieliście takiego zdania. To tyle z mojej strony. Zastanówcie się nad sobą,bo tryska z Was jadem na wszystkie strony? Ah tak, w dzisiejszych czasach nie ma osób dobrych i życzliwych. Szkoda.Betty, jeżeli to jest Twoją pasją dalej rób swoje Szkoły Rysowania i nie przejmuj się innymi ,którzy Ci najzwyklej zazdroszczą. W ich wieku będziesz rysować 100x lepiej od nich. Całuski :*
OdpowiedzUsuńWeronika M.
No ja tak mam.
UsuńSuper że poruszyłaś ten temat na blogu LL, zgadzam się z Wiktoriaz1 :)
OdpowiedzUsuń