Już niedługo szkoła. Tak tak, to słowo które u jednych budzi grozę, u innych zaś przywołuje wiele wspomnień. We wrześniu rozpoczyna się szkoła. To już niedługo, prawda? Jak się do niej przygotować, żeby "nie zejść" ze stresu? (o nie, nikt tu nam nie będzie schodził ze stresu...) Co nam potrzebne, a co możemy zrobić?
Co nam potrzebne:
- Oczywiście zeszyty. Te unikatowe i ładne, wybrane przez nas na pewno spowodują, że nagle zechcemy się czegoś nauczyć. Uwierzcie mi na słowo :D Jeżeli jakiś nam się nie spodoba, warto wyszukać DIY i ozdobić go samemu.
- Przybory szkolne wszelkiego rodzaju.
- Weź to, dzięki czemu będziesz czuć się komfortowo. Możesz założyć wygodny strój, czy wziąć ładny piórnik.
Co możemy zrobić?
- Dobrze będzie sprawdzić, czy strój na WF jest jeszcze dobry. Często jest tak, że rośniemy w wakacje. A może ze strojem jest coś nie tak? Jest za mały, albo nie pasuje już do regulaminu szkoły? Warto sobie oszczędzić niepotrzebnych spin z tym związanych.
- Nie pakuj plecaka zaraz przed wyjściem, nawet jeśli chodzi o pierwszy dzień szkoły. Warto upewnić się, że wszystko jest na swoim miejscu ;)
- Przed wyjściem do szkoły zrób coś szalonego, co pozwoli Ci pożegnać wakacje. Zatańcz do ulubionej piosenki, jeśli masz dość czasu, aby to zrobić.
- Parę dni przed szkołą spotkaj się ze znajomymi, lub poznaj nowych ludzi. To daje naprawdę niezłego kopa.
- Kładź się wcześniej spać, żeby Twój "rytm dobowy" przestawił się na rytm szkolny.
- Kup wszystkie potrzebne przedmioty do szkoły.
- Jeśli się stresujesz skorzystaj z kolorowanek antystresowych, które pojedynczo możesz znaleźć też w internecie.
- Ustaw sobie budzik ;)
- Nie korzystaj z telefonu w godzinach, w których już będziesz spać, gdy będziesz chodzić do szkoły.
- Zrób sobie parę dni przerwy od telefonu. Wtedy naprawdę odpoczniesz.
- W szkole zrób dobre pierwsze wrażenie.
- Ubierz się stosownie.
- Posprzątaj pokój; w uporządkowanym pomieszczeniu lepiej się uczyć.
- Zrób segregację szafy - może są jakieś niepotrzebne rzeczy, które warto wyrzucić?
- Znajdź coś, co Cię odstresowuje. Dla jednych są to kolorowanki, rysunki, a dla innych puszczanie baniek i czytanie.
- Jeżeli masz możliwość zgłoszenia się do odpowiedzi - zrób to. Unikniesz niepotrzebnego stresu w przyszłości i zyskasz w oczach nauczyciela.
- Jeżeli jesteś dziewczyną (a sądzę, że ten wpis przeczyta większość dziewczyn) i masz długie włosy to zastanów się, w co mogłabyś się czesać. Przyznam, że choć teraz to głupio brzmi, to naprawdę wciągające. A może wreszcie coś innego niż rozpuszczone włosy i kucyk?
- Zacznij się uczyć. Jeśli zachowałeś jakieś notatki to trochę poczytaj, przyda Ci się to po czasie przerwy.
- Poćwicz. To dobre przygotowanie na rok szkolny. A co jeśli zdarzy się tak, że nagle będziesz musiał biec na autobus?
- Zaopatrz się w zegarek. Chyba nie chcesz się spóźnić i tym razem? ;)
Myślę, że to na razie tyle. Sądzę, że niedługo będziecie mogli poczytać o moich przygotowaniach do szkoły na moim blogu. A jakie Wy macie sposoby na szkołę?
I tak szczerze, stęskniliście się za nią?
~ Boovko <3
supi, choć nwm czy w wakacje pozwolę się czegoś uczyć XD JA za szkołą NIGDY nie tęsknię
OdpowiedzUsuńSupi post! Szkoda, że mam zakrótkie włosy by sobie zrobić taką fryzurkę :( Mi największą radość sprawia kupowanie rzeczy do szkoły. (zwłaszcza zeszytów) A co do ćwiczenia w wakacje to miałam taki plan i wytrzymałam 2 pierwsze tygodnie wakacji. Ja trochę tęsknie. <----- W tym ostatnim zdaniu najdziwniejsze jest to, że tęsknię bardziej za lekcjami i szóstkami, niż za moją klasą. To chyba przez to, iż nie mam się czym zająć :/
OdpowiedzUsuńJa bardzo, bardzo tęsknię, ale za klasą nie lekcjami. I ja też uwielbiam robić zakupy przed szkołą
OdpowiedzUsuń