Przypomnij sobie smak świąt! - Pierniczki kruche

Cześć!
Święta skończyły się już prawie 2 miesiące temu - prawda. Pierniczki je się tylko na święta - nieprawda!

Dzisiaj chcę Wam podać wypróbowany 1000 razy przepis na pierniczki kruche. Ciastka wychodzą z niego wyśmienite i niepowtarzalnie pyszne! Nie wierzysz? Spróbuj sama je przygotować!

Składniki:

-55 dag mąki + trochę do podsypywania
-30 dag miodu (ja używam lipowego, bo moim zdaniem jest najsmaczniejszy :) )
-15 dag cukru pudru
-12 dag masła
-1 jajko
-2 łyżeczki sody oczyszczonej
-20 g przyprawy do piernika
-3 lub 4 łyżeczki kakao

Naczynia i potrzebne przyrządy:

-garnek

-miska o dużej pojemności
-waga kuchenna
-łyżka
-mocne ręce do zagniatania ciasta :)

Przygotowanie:
1. Do miski wsyp wszystkie suche składniki (nie dodawaj jajka, masła i miodu).

 -mąka

 -cukier puder

 -soda oczyszczona

 -przyprawa do piernika

-kakao

2. Dokładnie wszystko wymieszaj.

3. Przygotuj masło i miód.

4. Rozgrzej garnek, a następnie przełóż do niego masło i miód. Gotuj mieszając, do uzyskania jednorodnej konsystencji. Po ugotowaniu ostudź płyn.

5. W suchych składnikach zrób dołek.

6. Wlej ostudzoną masę.

7. Wbij całe jajko.

8. Dokładnie zagnieć całość.

9. Podziel bryłkę na 3 części.

10. Rozwałkuj jedną z nich na grubość, jaką uważasz za wystarczającą.

11. Wykrawaj pierniczki oszczędzając miejsce.

12. Na blasze połóż papier do pieczenia. Delikatnie przekładaj pierniczki. Nagrzej piekarnik do 180 stopni. Piecz przez 7 minut w 180 stopniach Celcjusza. Po upieczeniu od razu ściągaj pierniczki, aby się jeszcze dłużej nie piekły od ciepła blachy.

Uwaga: Po wyciągnięciu z piekarnika pierniczki są bardzo miękkie, tak, że można w nich odcisnąć palca, jednak po 10 minutach są odpowiednie. Do czasu ostygnięcia są bardzo delikatne, dlatego trzeba uważać ściągając je z blachy.

13. Dekoruj pierniczki wobec uznania. Ja dekorowałam lukrem Dr. Oetkera, bo gdy próbowałam zrobić własny lukier (który wychodził mi w miarę gęsty), nie chciał zasychać na pierniczkach.

!SMACZNEGO!

Zachęcam Was do przygotowywania tych pierniczków. Tak na prawdę przepis znalazłam kiedyś w internecie, ale sama za każdym razem dodawałam czegoś więcej lub mniej, aby dojść do tego najlepszego smaku. Przepis, który Wam podałam jest moją ostatnią jego aktualizacją :)

Dziewczyny, następny post w piątek. Będzie to szkoła rysowania włosów kręconych. Mam już gotowe zdjęcia, ale nie chce póki co wstawiać tutorialu, bo praca kompletnie nie wyszła i chcę zrobić nową szkołę na włosy kręcone w piątek po lekcjach.

To tyle na dziś. Wyczekujcie do piątku! :)
Pa pa :)))
Abylika